Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:101.56 km (w terenie 10.00 km; 9.85%)
Czas w ruchu:01:50
Średnia prędkość:18.09 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:50.78 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Cykliczne błoto ;)

Niedziela, 29 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria po warszawsku
Opis i fotki jak się wyśpię ;]
***
Czy się wyspałam, to sprawa dyskusyjna, ale jestem dość przytomna by sklecić parę słów.

Trasa: (tyle co pamiętam) Miedzeszyn - Józefów - Otwock - Karczew - bliżej niezidentyfikowane błota - jakieś wioski, których nazw nie pamiętam - Góra Kalwaria - Czersk - znowu wioski - Konstancin-Jeziorna - Wilanów

Do Miedzeszyna komunikacją miejską :D Stamtąd już przy użyciu własnych nóg. Celem wycieczki były ruiny zamku w Czersku. Po drodze kilka razy łapał nas lekki deszcz. Dzięki temu się dowiedziałam, że moja bluza nie przemaka ;]

***

Bikestats w końcu działa :D

Czerwony działa jak płachta na byka? Możliwe, ale przynajmniej się nie zgubiłam ;)
Przewodnik na poziomie ;) © aliszja


Józefów. Co w Świdrze pływa? :D
Co pływa w Świdrze? © aliszja


3 km odcinek specjalny... tak, żeby nudno nie było ;)
Błotna droga :D © aliszja

błotna droga II © aliszja


Prawie u celu :)
Zamek w Czersku © aliszja


Całkiem u celu :)
Zamek w Czersku © aliszja

Zamek w Czersku © aliszja


Z trasy powrotnej za wiele zdjęć nie ma, bo było ciemno, zimno, deszczowo i do domu daleko ;) Włamania do nieczynnej z powodu remontu tężni w Konstancinie osobiście nie udokumentowałam ;)

Pałac w Wilanowie. Dobrze, że ogrodzenie nie było pod prądem ;)
Pałac w Wilanowie © aliszja

Pałac w Wilanowie © aliszja


Około 21.00 oczom naszym ukazała się wreszcie mekka strudzonych rowerzystów: McDonald's :D A potem kolejny odcinek zaliczany do sportów ekstremalnych, czyli komunikacja miejska ;]

Pozdrowionka dla zaglądających :)

Lasek Bielański - rekreacyjnie

Niedziela, 1 marca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria sama
Trasa: dom - al.Stanów Zjednoczonych - Wał Miedzieszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Wybrzeże Helskie - Most Gdański - Wybrzeże Gdańskie i Gdyńskie - Lasek Bielański (Dewaitis) - Marymoncka - Podleśna - Wybrzeże Gdyńskie - i powrót tą samą drogą
(oczywiście nie obyło się bez korzystania z mapy :/)

Sezon rowerowy tak jakby rozpoczęty :D Piękne słońce :)Troszkę zimno, ale bez przesady ;)Muszę przyznać, że moja szanowna d*** odwykła od siodełka :/ Nogi też dały o sobie znać... Ale to tylko znak, że żyję ;]
Gorzej z rowerem... trzeba mu przegląd zrobić, bo przerzutki trochę działają jak chcą :/
Hehe, zmierzyłam odległość, jaką kilka razy "udało mi się" przebiec w przypływie nadmiaru energii, wyszło 3,7 km :D (no ale zawsze do tego dochodziło 11 pięter schodów ;))
Czas jazdy bardzo "na oko".

W końcu nie razi mnie słońce :D

Tam jest zima, tam nie jadę - Lasek Bielański

Kaczki :)

Nie, nie... to nie jest Lasek Bielański :D to jest podglądanie przez płot zwierzyny w ZOO ;]


Pozdrowionka dla zaglądających :)